Z tymi dwoma filmami jest jak z ostatnim meczem Pogoni Szczecin z Lechem Poznań. Portowcy strzelili aż 5 bramek, a Lech zaledwie jedną. I mowa tu o ekstraklasie. Tak samo jest z 12 Years a Slave i Kamerdynerem – oba pochodzą z najwyższej półki filmowej. Ale jeden z nich ma mocną przewagę.
The Paperboy (Pokusa) – reż. Lee Daniels
The Paperboy (polski tytuł „Pokusa”) to film nie dla wszystkich. Nie ma w tym filmie nic przyjemnego, choć możemy na początku mieć wrażenie, że to będzie bardzo fajna i kryminalna opowieść. Ostatecznie lądujemy w dosłownym piekle. I nie jest ważne, że nie doprowadziły nas tam nasze uczynki, ale po prostu poszliśmy za diabłem.