Oscary 2011. Najlepsza muzyka

127 godzin (2010): A.R. Rahman

Jak wytresować smoka (2010): John Powell

Incepcja (2010): Hans Zimmer

Jak zostać królem (2010): Alexandre Desplat

The Social Network (2010): Trent Reznor, Atticus Ross

—————-

Dawno nie byłam tak zaciekawiona tymi nominacjami. Ale ścieżki muzyczne w tym roku są naprawdę niezwykłe i trudno by o nich nie wspomnieć. Chciałam namówić na ten wpis  Mariusza z bloga Gra Muzyka ale kolega przepadł na rzecz postgrunge’u 😉 i dobrze.

Może czas zmierzyć się z muzyką, o której nie wiem do końca czy potrafię pisać, ale w razie czego niech przemówią za mnie kawałki z nominowanych w tym roku filmów.

Czytaj dalej „Oscary 2011. Najlepsza muzyka”

Incepcja. Analiza…???- czyli co autor miał na myśli

Jak ludzie mówią, że tak, oglądali Incepcję, ale już pod koniec film był zbyt (wstaw dowolne): a)pojechany, b)trudny, c)zakręcony, lub rzadsze d)skomplikowany – pewnie dlatego rzadsze bo łatwiej powiedzieć zakręcony itp. No więc jak ludzie tak mówią to mam ochotę pokręcić głową i im powiedzieć „to nie tak, nie tak”.  Choć w sumie tak. To w końcu jak? Zakręcone, trudne, pojechane i skomplikowane to nieco…

Pojechany film to np. Tommy Kenna Russella, trudny to „Zwierciadło” Tarkowskiego, zakręcony to był „Antrakt”.  Ale spokojnie, kto ma dziś ochotę po pracy dawać rady takim dziełom to proszę bardzo.  Głowa nie ta, i mi się nierzadko nie chce sprostać mocniejszemu dziełu gdy mam do wyboru tytuł, który mnie odpręży. Ale wróćmy do Incepcji.

Czytaj dalej „Incepcja. Analiza…???- czyli co autor miał na myśli”