Niezależnie od polityki, są filmy, które potrafią mówić mocno i szczerze przeciw wojnie. Nawet te radzieckie, których dzisiaj może nie chcemy oglądać z wiadomych względów. Pomiędzy sowiecką propagandą a surową brutalnością znajdzie się miejsce dla antywojennej wymowy właśnie w tych trzech filmach.
Czytaj dalej „Antywojenne kino radzieckie pod lupą: „Los człowieka”, „Lecą żurawie” i wstrząsający „Idź i patrz””BRUTALISTA – rozmowy o filmie. Architektura ludzkiego życia na przykładzie „american dream”
Czasem rozmawiamy sobie o danym filmie, czasem więcej, a czasem mniej. Ale o filmie „Brutalista” udało nam się porozmawiać trochę szerzej. Oto fragmenty naszych rozmyślań.
Czytaj dalej „BRUTALISTA – rozmowy o filmie. Architektura ludzkiego życia na przykładzie „american dream””OSCARY 2025. Czat LIVE
Zapraszam kinomanów na nasz czat oscarowy! Zwyczajowe atrakcje zapewnione.
Jeśli chcecie wejść na czat załóżcie sobie konto na DISCORD. To nie zajmie dużo czasu.
Tam wybieracie czy chcecie się łączyć z aplikacji (można też zainstalować na telefonie) czy przez kompa (open discord).
Możecie też stworzyć konto też przy wchodzeniu na kanał
OTO LINK DO CZATU: https://discord.gg/suNpjZP
Czat nazywa się oscary2025
Jeśli z czymś nie będziecie mogli sobie poradzić – odezwijcie się do mnie na Facebooku – > https://www.facebook.com/AbsolutnieoKinie/
Becky i Gniew Becky, czyli nastolatka kontra naziole
Najpierw przypadkowo włączyłam Gniew Becky, ale szybko zrozumiałam, że musiał być wcześniejszy film o przygodach tytułowej bohaterki. Sięgnęłam więc po pierwszą część, na drugi dzień po drugą i chyba będę fanką oczekującą na część trzecią.
Czytaj dalej „Becky i Gniew Becky, czyli nastolatka kontra naziole”Szybki raport filmowy. Pożegnanie Lyncha i prawdziwy ból, którego nie trzeba reanimować
Wstrząsnęła mną jak każdym fanem filmowym wiadomość o śmierci Davida Lyncha. Przygodę z jego kinem miałam, a jakże, ale zakończoną ponad 10 lat temu. Odłożyłam jego filmy do szuflady, próbując do tego nie wracać, bo uznałam, że twórczość pana Lyncha nie jest już dla mnie. Co wynikło z rewatchingu jego dwóch filmów po tak wielu latach? Do tego doszedł seans obrazu „Prawdziwy ból” oraz nadrobienie kilku tytułów z kupki wstydu, tak zwanej.
Czytaj dalej „Szybki raport filmowy. Pożegnanie Lyncha i prawdziwy ból, którego nie trzeba reanimować”