Bez Kevina samego w domu nie ma świąt! I choć telewizja Polsat nastraszyła nas nieco, to jednak i w tym roku będziemy mogli zobaczyć ten film. Ale jakie filmy świąteczne również warto obejrzeć?
APOCALYPTO
Apocalypto to jeden z moich ulubionych filmów. Z podejrzliwością patrzyłam na Mela Gibsona – reżysera, który od Braveheart do Pasji sprawiał wrażenie, że chce zrobić nieuchwytne widowisko, w którym wolność, śmierć i miłość będą równie ostro zarysowane. Dobra historia ujęta w perfekcyjnych zdjęciach. I niby wszystko gra, ale te filmy były dla mnie sztuczne. Szczególnie Pasja, gdzie ketchup wylał się na Nowy Testament. Ale z Apocalypto było już zupełnie inaczej. Dałam się nabrać i dałam się oczarować.
The Walking Dead
Stworzenie serialu na podstawie komiksu Roberta Kirkmana to zapewne strzał w dziesiątkę. Zapewne, bo AMC wypuścił dopiero pierwszy odcinek, który stwarza nadzieję na jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy serial 2010 i 2011 roku – The Walking Dead.
The Social Network / The Fighter. To trzeba zobaczyć
Film o Facebooku oraz duet Mark Wahlberg – Christian Bale. Czyli must see tej jesieni, czyli kompletne hity, na które warto poczekać. Poniżej więcej o obu filmach plus trailery.
Czytaj dalej „The Social Network / The Fighter. To trzeba zobaczyć”
Smiley Face. Czyli przygoda z panią Marihuaną
Lubię filmy Gregga Arakiego. Bo są bezkompromisowe. I są jego własne. Przyszedł taki czas, że Araki zrezygnował z poruszania tematyki zagubionych homoseksualistów w swoich filmach i postanowił nakręcić nieco weselszy film niż dotychczas: film-przygodę „Smiley Face„. Przygodę nieziemską – bo z punktu widzenia kompletnie ujaranej marihuaną dziewczyny, i jak najbardziej ziemską – gdzie wizyta w gabinecie dentystycznym może być równa wizycie w krainie Hobbitów.
Czytaj dalej „Smiley Face. Czyli przygoda z panią Marihuaną”