Pojawiają się pierwsze sygnały: muzyka grunge, książka młodego dziennikarza o tytule 'Pokolenie X’, i wreszcie – pojawia się film pod wiele znaczącym tytułem – ’Slacker’ (reż. Richard Linklater).
Skoro się tak inspirujemy nawzajem to ja po wpisie kolegi True Blood OST. Country da się słuchać. Naprawdę! postanowiłam dodać parę słów. Filmowych. Bo obrazów o muzykach country nie brakuje. I jest ich wiele. Ja wspomnę tu zaledwie trzy. Ale za to jakie 🙂
Czy w ogóle można mówić na dzień dzisiejszy o istnieniu takiego kina? Czym jest slacker? Gdzie można go umiejscowić w historii kina, czy można odnaleźć jego źródła i wskazać na pewną ewolucję gatunku?
Chyba od tamtej gali zaczęłam oglądać Oscary. I nic dziwnego. Wielkim wygranym był doskonały film „Milczenie owiec” (jeden z tylko 3 filmów w historii, który zgarnął Oscary we wszystkich najważniejszych kategoriach).
Milczenie Owiec
Jest to jeden z niewielu filmów, o którym nie mówi się, że „książka była lepsza”. Co więcej jest to jeden z niewielu filmów, który jest praktycznie perfekcyjny. Amerykanie mieli kilka takich strzałów w historii kina, ale zazwyczaj na tle europejskich gigantów padały ich twory jak muchy. Tymczasem pozorny thriller mało znanego reżysera, z aktorami, którzy dopiero po tym mieli zyskać światowy rozgłos… Kto by pomyślał?