Life In A Day

Jest 28 stycznia 2011, godzina 20.36 i na You Tube właśnie skończył się seans filmu Life In A Day (Dzień z życia).

Filmowy Eksperyment – kino w internecie


Jest 24 lipca 2010 roku. Prawie 80 tysięcy osób z całego świata przesłało do You tube swój dzień. Swój 24 lipca. Producentem tego przedsięwzięcia został Ridley Scott, a reżyserem Kevin Macdonald. Ponad 4,5 tys. godzin materiału. Efekt?

Czytaj dalej „Life In A Day”

Mr. Brooks – idealny człowiek, idealny zabójca

Bardzo lubię Kevina Costnera jako aktora a po „Mr. Brooks” stawiam go wysoko. W sumie nie zagrał inaczej niż zawsze, ale stworzył tak świetnie działający duet z innym dobrym aktorem (Williamem Hurtem), że aż zwala z nóg.

Jeśli wydawało się, że nie można już bardziej poznać zabójce w filmie, to musicie zobaczyć „Mr. Brooksa„. Można bowiem pokazać zabójcę na tak wiele sposobów jakie wam się nie śniły. I sporo jeszcze tego zostało do odkrycia dla twórców fimowych.

Pan Brooks ma takie życie w zachwycie. Jest właścicielem dobrze prosperującej firmy, ma kochającą żonę i córkę na studiach. Ma też Marshalla, pana alterego, który współdzieli z nim zamiłowanie do zabijania.

Czytaj dalej „Mr. Brooks – idealny człowiek, idealny zabójca”

APOCALYPTO

Apocalypto to jeden z moich ulubionych filmów.  Z podejrzliwością patrzyłam na Mela Gibsona – reżysera, który od Braveheart do Pasji sprawiał wrażenie, że chce zrobić nieuchwytne widowisko, w którym wolność, śmierć i miłość będą równie ostro zarysowane.  Dobra historia ujęta w perfekcyjnych zdjęciach. I niby wszystko gra, ale te filmy były dla mnie sztuczne. Szczególnie Pasja, gdzie ketchup wylał się na Nowy Testament. Ale z Apocalypto było już zupełnie inaczej. Dałam się nabrać i dałam się oczarować.

Czytaj dalej „APOCALYPTO”